Teoria zostanie napisana prostymi, zrozumiałymi słowami pod nagłówkiem „Jak to działa”. Jeśli nie interesujesz się teorią, pomiń te części tekstu i praktykę.
Przeciwwskazania do samodzilenego korzystania z tych technik:
W przypadku diagnozy schizofrenii, zaburzeń urojeniowych, zaburzeń schizotypowych, halucynacji, paranoi. OCD. Nie ma niezawodnego leczenia tych zaburzeń. Ciężkie obciążenie somatyczne: ciężka patologia endokrynologiczna, onkologia, choroby krwi, serca, wątroby, nerek w fazie dekompensacji, ostre choroby zakaźne, choroby genetyczne, ciężkie następstwa udarów mózgu, TBI, upośledzenie umysłowe i otępienie starcze, tendencje samobójcze, wieloletnie doświadczenie w stosowaniu substancji odurzających, obecne zażywanie narkotyków, przewlekłe stosowanie leków hormonalnych, immunologicznych, niedawna chemioterapia, długotrwała antybiotykoterapia. W przypadku takich chorób konieczne jest leczenie w szpitalu.
Mówiąc o bólu, będę miała na myśli ból emocjonalny. Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, jest uznanie jego istnienia. Jako osoba, która od dawna pracuje w kierunku psychosomatyki, mogę przewidzieć, że ból emocjonalny, którego nie rozpoznajemy, może wkrótce przerodzić się w ból fizyczny. A praca z nim będzie trudniejsza.
Oceń swój ból emocjonalny od 0 do 10 punktów, gdzie 10 to najwyższy możliwy, najsilniejszy ból, a 0 to spokój i brak bólu. Zapisz wynik i datę, aby później obserwować dynamikę zmian.
Przypomnij sobie sytuację, w której ten ból objawia się najsilniej. Zamknij oczy i spróbuj poczuć, gdzie ten ból znajduje się w Twoim ciele. Skup na niej swoją uwagę. Następnie zapisz wypowiedzi o sobie (przekonania, ustawienia. Później użyję jednego z tych słów, uznając je za synonimy), które sprawiają, że tak się czujesz. Lub po prostu swoje myśli – w co wierzysz, że czujesz się tak źle z tego powodu?
Oceniłam mój ból na 9 na 10.
Mój ból objawia się, gdy osoba, którą kocham, nie kontaktuje się ze mną przez długi czas. Czuję to w sercu i wydaje się, że rozprzestrzenia się od gardła do żołądka.
Myślę, że mnie nie potrzebuje.
Myślę, że o mnie zapomniał.
Myślę, że nie jestem wystarczająco piękna i atrakcyjna.
Myślę, że jest dla niego ktoś bardziej interesujący.
Myślę, że nie jestem wystarczająco dobra.
Z logicznego punktu widzenia z pewnością nie myślę o sobie w ten sposób. Jeśli jednak uczciwie przyznasz się przed sobą, okazuje się, że to właśnie takie myśli powodują uczucie bólu. Oczywiście może być ich więcej. Stopniowo będziesz mógł w razie potrzeby uzupełniać swoją listę. Tymczasem na tym etapie po prostu zrób podobną listę. To jest nasz punkt wyjścia. Na mojej liście są myśli (pierwsze dwa elementy i czwarty), a także ustawienia (pozostałe dwa). Różnica polega na tym, że myśli w tym kontekście są domysłami, pewnymi założeniami, w których nie ma przekonania w 100 procentach. I najczęściej dotyczą osoby, na którą nie możemy wpływać. Ustawienia ujawniają jednak wiarę w coś o sobie, innych lub świecie.